Jak prawidłowo pielęgnować męską skórę?

Jak prawidłowo pielęgnować męską skórę?

Czym różni się skóra mężczyzn od skóry kobiet? Jak i czym pielęgnować męską skórę?

Do niedawna pojęcie męskiej pielęgnacji kojarzyło się z myciem ciała, goleniem zarostu i używaniem dezodorantu. Produkty do pielęgnacji twarzy – żele czy kremy przeciwzmarszczkowe – były zarezerwowane dla kobiet. Jednak minęły już czasy, gdy mężczyznom do pielęgnacji wystarczyła woda, mydło i krem do golenia. Mężczyzna XXI wieku jest coraz bardziej świadomy znaczenia odpowiedniej pielęgnacji skóry i używa co najmniej kilku kosmetyków pielęgnacyjnych, które należą tylko do niego.

Czym różni się skóra mężczyzn od skóry kobiet?

Wielu panom wydaje się, że skóra to skóra, i skoro na poziomie kolejności występowania poszczególnych jej warstw nie znajdziemy znaczących różnic, to i jej wygląd i funkcje będą u obu płci mniej więcej takie same. Tymczasem naskórek mężczyzny znacznie różni się od kobiecego i grubością, i poziomem nawilżenia oraz natłuszczenia. Skóra mężczyzn jest zdecydowanie grubsza, ma 32 warstwy naskórka, podczas gdy kobieca od 20 do 24. Co więcej, ma odmienny układ włókien kolagenowych, które są ułożone ściślej, bez pustych przestrzeni pomiędzy, więc jest zwarta i mniej rozciągliwa. Jest też lepiej odżywiona, na jej powierzchni znajduje się mniej zakończeń nerwowych, więc słabiej reaguje na niekorzystne czynniki zewnętrzne. Dzięki temu, że jest pokryta zarostem, dociera do niej mniej promieni UV, więc jest bardziej odporna na fotostarzenie. Wśród mnóstwa zalet ma jedną wadę – produkuje więcej wydzieliny łojowej, a rozmieszczone na jej powierzchni gruczoły łojowe są i liczniejsze, i większe. Częściej jest więc skórą tłustą - ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Najczęstsze problemy skórna mężczyzn

Mężczyźni mają większe problemy z trądzikiem niż kobiety. Walczą z nim dłużej, przechodzą go intensywniej, trudniej się im go pozbyć. Najczęstszą przyczyną męskich kłopotów ze skórą jest jednak golenie. Jak pokazują badania – większość z panów goli się codziennie lub co drugi dzień. Z jednej strony, systematyczne usuwanie zarostu gwarantuje złuszczanie naskórka, co stanowi naturalny rodzaj peelingu. Z drugiej jednak – wpływa na skórę niekorzystnie, gdyż niszczy jej naturalną barierę ochronną. W rezultacie, jest ona nieustannie podrażniona, zaczerwieniona i przesuszona. Nierzadko wrastają w nią włoski, co dodatkowo prowokuje wystąpienie stanów zapalnych. Dlatego pielęgnacja męskiej skóry nie może ograniczać się do używania produktów „do” i „po” goleniu, a musi obejmować także kremy pielęgnacyjne. Najlepiej, by łagodziły podrażnienia i koiły skórę, nawilżały (bo podrażniona skóra jest skórą suchą) i jednocześnie działały przeciwzmarszczkowo. Fakt, że męska skóra starzeje się później, nie oznacza wszakże, że nie starzeje się w ogóle.

Pielęgnacyjny niezbędnik

Pielęgnacyjny niezbędnik większości mężczyzn sprowadza się do produktów podstawowych: żelu do mycia ciała, szamponu, czasem odżywki, antyperspirantu, wody toaletowej, preparatu do mycia twarzy, balsamu do golenia i dezynfekującego po goleniu oraz kremu do twarzy. Preparaty pielęgnacyjne do twarzy powinny przywracać fizjologiczne funkcje skóry, naprawiać uszkodzenia, niwelować zaczerwienienie, pieczenie i suchość, jednocześnie ściągać pory. Te o działaniu przeciwzmarszczkowym muszą zapobiegać zmianom w tkance łącznej i dawać efekt w postaci ujędrnienia i poprawy napięcia. Każdy męski preparat musi być lekki w konsystencji (dlatego często występują w formie żelu lub emulsji), dobrze i szybko się wchłaniać, nie pozostawiając lepkiej warstwy.

Czy wiesz, że…?

  • Skóra mężczyzn jest o 20% grubsza i ma bardziej rozszerzone pory niż skóra kobiet.
  • Męska skóra zawiera mniej naturalnych antyoksydantów, jest więc mniej chroniona przed nowotworami.
  • Tkanka łączna w skórze mężczyzn jest mocniejsza i ma inny układ włókien kolagenowych. Dlatego mężczyźni nie mają cellulitu, a pierwsze zmarszczki pojawiają się u nich później niż u kobiet.

Męska pielęgnacja na przestrzeni wieków…

  • Mocna czarna kreska wokół powiek wykonana mieszaniną popiołu i czarnego ołowiu, oraz policzki muśnięte sproszkowaną ochrą – to elementy wizerunku starożytnych Egipcjan. W Egipcie męski makijaż był sposobem na uchronienie się przed złymi duchami. Obowiązkiem było codzienne nacieranie się olejkami, Egipcjanie niezwykle starannie golili też całe ciało.
  • Aleksander Wielki kazał golić się wszystkim żołnierzom swojej wielotysięcznej armii ze względów higienicznych, by zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się chorób. Legenda głosi, ze po bitwie pod Issos wtargnął do namiotu pokonanego króla Persji Dariusza III, zabrał mu skrzynię z cennymi kosmetykami i na oczach żołnierzy rozrzucił jej zawartość na polu bitwy.
  • Rzymianie, oprócz codziennych kąpieli, nacierań wonnościami, malowali paznokcie mieszanką sporządzoną z mąki, tłuszczu i krwi owiec, a twarz rozjaśniali kredą. Od 21. roku życia starannie się golili. Gładka twarz stanowiła sygnał przejścia w wiek dojrzały.
  • W średniowieczu dbanie o urodę zostało ograniczone do minimum. Do czasu wypraw krzyżowych, które przyniosły modę na krótko przystrzyżoną brodę i wymodelowane wąsiki, mężczyźni nieczęsto się golili.
  • Żyjący w XV w. brytyjski król Edward IV z dynastii Yorków, uważany za najprzystojniejszego mężczyznę swoich czasów, bardzo chętnie się malował. Usta pokrywał pomadką, policzki różowił.
  • W XVI w. wśród mężczyzn bardzo popularny był roztwór szałwii do bielenia zębów oraz rozjaśnianie cery… arszenikiem. Niestety, ze skutkiem niejednokrotnie śmiertelnym.
  • Intensywna pielęgnacja była domeną arystokracji XVII i XVIII-wiecznej Europy. Niezmiernie popularne było pudrowanie twarzy, nakładanie szminki, przyciemnianie brwi, różowienie policzków i naklejanie sztucznych pieprzyków. Powszechnie używane peruki wymagały depilacji czoła i skroni.
  • Lata 20. i 30. XX wieku to kolejny renesans męskiego makijażu. Mocno podkreślone oczy i zaróżowione policzki były np. nieodłącznym elementem image’u Rudolfa Valentino.
  • Męski makijaż powrócił w latach 70.i 80., szczególnie w wersji scenicznej. Warto wspomnieć choćby makijaż Davida Bowie, Boy George’a czy Freddiego Mercure’go.
  • Możemy być pewne, że w XXI w. każdy mężczyzna, na którego skierowane są kamery telewizyjne, ma na twarzy grubą warstwę pudru, a czasem i tusz do rzęs, i szminkę. Stosowanie kremów stało się absolutną normą. Nie dziwi też farbowanie włosów, depilacja, manicure i pedicure oraz wizyty w salonach SPA.

Źródło: Lirene Media

  • No video selected.