NARS Cheek Studio Palette

Modelować. Rozświetlić. Podkreślić kolor policzków. Pokryć twarz opalenizną. Możliwości jest wiele, wybór należy do Ciebie. Na wiosnę 2016, NARS przygotował absolutnie niezbędną paletę do makijażu. Delikatny albo uwodzicielski look, baw się próbując różnych możliwości, które oferuje ta wielozadaniowa paleta w limitowanej edycji.

Zarysuj kontur twarzy przy pomocy NARSissist Cheek Studio Palette.

Modeluj policzki poniższymi produktami:
- Contour Blush Paloma,
- Bronzing Powder Laguna,
- 4 Blush w limitowanej edycji.

Dostępne wyłącznie w Perfumeriach Sephora.

Cena: 269 pln

TEST REDAKCJI

Kasia: Paleta do konturowania z 4 różami NARS sprawuje się świetnie codziennie rano i kolory utrzymują się przez cały dzień. Ale od początku. Co my tu mamy? Przede wszystkim świetne opakowanie z ozdobnym lustrem na zewnątrz i funkcjonalnym lustrem wewnątrz. Bardzo dobrze widać całą twarz. Mamy rozświetlacz i puder do konturowania PALOMA (oba po 3,5g), kultowy bronzer LAGUNA (8,5g) i aż cztery cienie na każdą okazję (każdy po 3,5g). Rozświetlacz nie tylko bardzo dobrze nadaje się do uwypulkania, rozświetlania i odświeżania poszczególnych części twarzy, ale także bardzo dobrze można nim rozjaśnić przebarwienia! (W moim przypadku, must have). Ciemny odcień do konturowania jest tak dobrany, że zarówno na nieopalonej i lekko opalonej cerze, dobrze się sprawdza. LAGUNA to wyjątkowy bronzer Narsa, jest tak skomponowany, że odcień daje bardzo naturalny efekt, ale też niewprawione osoby, nie będą miały problemów i nie przesadzą z nim. Powiem Wam, że uwielbiam bronzery, ale często zakup to istna loteria. Ostatnio kupiłam bronzer pewnej włoskiej firmy, renomowany, niby wyglądał ok, ale jak nałożyłam... dramat, był po prostu zrobiony chyba dla ciemnej i czarnej cery, tymczasem moja jest bardzo jasna. Bronzer Laguna Narsa wygląda na ciemny, ale nic się nie obawiaj. Bronzer bardzo dobrze się rozkłada, daje naturalny opalony odcień. Fajne jest to, że w tej palecie jest go naprawdę DUŻO. A teraz pora omówić moje ukochane róże. To znów duży plus dla tej palety. Jest bardzo uniwersalna. Nie tylko, jeśli chodzi o kolor do jakiej cery ma być, ale także jeśli chcesz dobrać róż do okazji. Pierwszy odcień to zimny sorbetowy róź z mieniącymi się drobinkami, daje subtelny efekt, idealny do jasnej cery. Mój No. 1 to róż drugi od lewej. Ma piękny, naturalny odcień z mnóstwem rozświetlających, iskrzących drobinek. Używam go prawie codziennie. Prawie... bo są jeszcze dwa kolejne odcienie. Uważam, że bardziej odważne. Trzeci od lewej róż różowo-pomarańczowy, a ostatni to prawdziwa definicja różu. Cała paleta jest GENIALNA. Mam wrażnienie, że jej Twórca włożył w nią mnóstwo serca i naprawdę zna się na rzeczy. I jeszcze ważna porada. Jeśli kupisz lub dostaniesz tę paletę, to kup do niej także pędzel NARS Kabuki Ita. Jest idealnie dopasowany do wielkości okienek kolorów, a poza tym ma cudowną właściwość. Nabierasz odcień. Malujesz i pędziel jest czysty! To absolutnie mnie urzekło i zachwyciło. Nie potrzeba kilku pędzli. Masz jeden i starczy. Pobierasz kolor. Malujesz i nabierasz nowy. Cudo.

Wow. Dawno nie napisałam tak długiej recenzji, ale to świadczy, że naprawdę doceniam produkt i Pana Narsa! Polecam Dziewczyny! Malujcie i porażajcie pięknem.