DR IRENA ERIS Provoke Róż do policzków BLUSHER – striking rose N° 54
NOWOŚĆ!
Talc, Mica, Ethylhexyl Palmitate, Caprylic/Capric Triglyceride, Magnesium Stearate, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-1, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Hexylene Glycol, Tocopheryl Acetate, Isopropyl Myristate, Parfum, Glycine Soja Oil, Linalool, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Linoleic Acid, Carthamus Tinctorius Seed Oil, Limonene, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Benzyl Salicylate, Hydroxycitronellal, Retinyl Palmitate, +/-: CI 77891, CI 77491, CI 75470, CI 77492, Synthetic Fluorphlogopite, Ci 19140, CI 77499, CI 77007, Maltodextrin, Tin Oxide.
Prasowany róż do policzków, którego delikatna, kremowa konsystencja harmonijnie stapia się ze skórą nadając niepowtarzalny kolor i świeżość. Zawartość naturalnych minerałów subtelnie rozświetla cerę i zapewnia zdrowy i promienny wygląd. Wzbogacenie formuły o Vitamin Complex, dodatkowo nawilża i chroni skórę twarzy. Polecany jako doskonałe uzupełnienie makijażu dla każdego rodzaju cery.
Formuła testowana dermatologicznie.
cena: 75 PLN
TEST REDAKCJI
Beata: DR IRENA ERIS Provoke Róż do policzków BLUSHER – striking rose N° 54. Jestem prawdziwą fanką stosowania róży do policzków. Cera wygląda od razu młodziej, zdrowiej i promienniej. Wszak nie bez powodu słyszczy się o "szczypanych kolorkach", zdrowych rumieńcach, rumianej buzi. Różu Provoke używam codziennie. Kolor striking rose jest naprawdę piękny, znacznie ładniejszy niż na załączonym do tego zestawienia zdjęciu. Jest łososiowo różowy z błyszczącymi drobinkami. Dodaje uroku nie tylko paniom o bladej karnacji, ale także ładnie wygląda na lekko opalonej cerze. Róż jest bardzo wydajny, stosuję już go drugi tydzień, a nadal nie widać ubytku w pojemniczku. Na szczególną pochwałę zasługuje piękne, białe, eleganckie opakowanie z lusterkiem i świetnym jakościowo pędzelkiem. Róż na skórze utrzymuje się cały dzień, bez konieczności poprawek. Polecam, bardzo dobry, wysokiej jakości produkt i niezwykły kolor.